Nie samym dzieckiem rodzic żyje II

Skończył się czas popołudniowych drzemek, nie mamy już tych kilku godzin odpoczynku, ale prawdę mówiąc jest to nam na rękę. Bez snu w ciąg dnia Młody idzie spać koło 20.00 – 21.00. Wcześniej normą było zasypianie o 23.00. Skoro zyskaliśmy kilka godzin wolnych od naszego berbecia możemy je jakoś dla siebie zagospodarować i na przykład…

Read More

Konfitury z wspomnień – oryginalna pamiątka z wakacji

Zgodnie z zapowiedzią dzisiaj zabieramy się za przygotowanie przetworów na zimę. Nie będzie to żaden dżem owocowy, ale konfitury z wspomnień. Wakacyjny urlop wydaje się dzisiaj tak odległy, jakby od jego zakończenia minął co najmniej rok. Pamięć o miłych chwilach można wspomóc zdjęciem stojącym na półce. Może jednak zamiast oprawiać zdjęcie w jakąś banalną ramkę…

Read More

Poczytaj mi mamo, czyli wraca stare

Wróciły ze strychu moje resoraki i stały się jedną z ulubionych zabawek Młodego. Wróciły też stare książeczki, większość z serii „Poczytaj mi mamo”, kilka już bez okładek, na kilku są ślady moich „artystycznych” zapędów, większość jednak w dobrym stanie. Część z nich wciąż pamiętam, lubiłem do nich wracać, inne były na liście książeczek nudnych i…

Read More

Deszczowych wakacji ciąg dalszy

Jasnym się już stało, że pogoda nie będzie nas rozpieszczać w te wakacje. Wszystkie prognozy wieszczyły brak słońca i można było tylko mieć nadzieję, że mylą się, chociaż w kwestii deszczu. W niedzielę nie chciało nam się nawet wyruszyć „w teren”. Siedzieliśmy na miejscu i obserwowaliśmy, jak słońce nieśmiało przenika przez chmury, które sobie co…

Read More

Koza ciekawsza od słonia

Nawał innych, pilnych zajęć sprawił, że tydzień temu nie pojawił się obiecany wpis o tegorocznych wakacjach. Nadrabiam zaległości i oto poniżej zaległa notka. * Gdybyśmy zamiast do Gdańska pojechali na wakacje na Finnegany, to wspomnienia moglibyśmy zatytułować podobnie jak Wit Szostak swoją książkę. Pogoda w kratkę towarzyszyła nam przez kolejne dni urlopu. O wyjściu na…

Read More

W czasie deszczu plaża pusta

Jest wrzesień, idziemy na plażę. Jeszcze wczoraj słyszeliśmy szum morza, dzisiaj panuje cisza. Koniec sezonu, wyłączyli wiatr, może wody z morza jeszcze nie spuścili i nie zebrali piasku z plaży. Rok temu byliśmy w Szczawnicy, mało przyjaznej dla rodzin z wózkami. Tym razem pojechaliśmy na północ. Teren bardziej płaski, wózek też już inny i poruszać…

Read More

Atlas smoków ;)

– Twoja głupota jest większa niż to urwisko! Masz być cicho i tyle, ty truflo!! – ryknął Antoni i skoczył. Przez chwilę zawisł w powietrzu, spojrzał w dół, zamachał wszystkimi łapami, puścił nosem trochę dymu z ogniem i zaczął spadać. – Ty, on leci – stwierdził z zainteresowaniem Smok Zygmunta. – Ale pionowo – zauważył…

Read More